FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum Strona Główna
->
Historia
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
KoBra "Soldiers" Wewnętrzne
----------------
O nas / About us
Najpierw to przeczytaj / Read it first!!!
Ogłoszenia Administracyjne
Członkowie / Members / Brothers
Rangi / Ranks
Sztab / Headquarter
Rada Klanu
Mecze
Strategie
MSW
Propy
NEWS'y
Klany
Archiwum (IPK)
Stany Zjednoczone
Wielka Brytania
Wehrmacht
Panzer Elite
Dyskusje
KoBra "Soldiers" Zewnętrzne
----------------
Rekrutacja / Recruitment
Rekruci
Uzbrojenie
Na Luzie
Mody
Gry
Historia
KoBra "Company of Heroes" Wewnętrzne
----------------
Taktyki
KoBra "Company of Heroes" Zewnętrzne
----------------
News'y
Opis Armii
Członkowie
Mecze
Klany
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Punisher
Wysłany: Czw 17:37, 23 Sie 2007
Temat postu:
Skad posiadasz Adam taka wiedze? Podaj nazwy ksiazek, ktore czytales lub czytasz, bo szukam wlasnie takich materialow.
Gość
Wysłany: Czw 16:43, 23 Sie 2007
Temat postu:
Wyobraźcie sobie wyrazy twarzy oficerów niemieckich w Rosji, gdzie w polu widzenia w 41 roku nie było żadnych dróg, a tym bardziej ludzi...
Adam
Wysłany: Czw 1:59, 23 Sie 2007
Temat postu:
Nie jest to prawda. Ani jedna ze strategicznych w gospodarce zbrojeniowej fabryk nie wpadła w ręce Niemców, ani nie została przez nich zniszczona. Fizycznie budynki tak - zniszczono, ale wszyscy specjaliści i robotnicy wykwalifikowani wraz z całym sprzętem i maszynami zostali wyewakuowani z terenów objetych działaniami wojennymi na daleki wschód - za Ural. Stąd właśnie możliwości przemysłowe Rosjan - masowa produkcja czołgów T-34, i innych pomocniczych wozów. Do Archangielska Alianci Ruskim przysyłali surowce, a dalej to już Rosjanie dawali radę. Ucz się Historii - a nie posługuj sie stereotypami.
Druga sprawa - Blitzkrieg wogóle się nie sprawdził w Rosji - gdyż to za wielki kraj. Straty marszowe w jednostkach pancernych grupy armii środek np. w 1941 roku przewyższały dwukrotnie straty zadane przez Rosjan niemieckim jednostkom pancernym. Blitzkrieg polega na tym że siły lądowe uderzają normalnym frontem przesuwając środek ciężkości frontu na kierunek przełamania samodzielnych pięści pancernych - wielkich jednostek czołgów - które w śmiałych rajdach na skrzydłach i na stykach wielkich jednostek armii przeciwnika - przerywają się na jego głębokie tyły i zamykają pierścień okrążenia - a lotnictwo paraliżuje zaopatrzenie i przemysł przeciwnika. Niemcom nie udało sie ani jedno ani drugie w Rosji. Nie przełamali frontu - bo Rosjanie się cofali, Brali do niewoli całe armie - jak pod Smoleńskiem np. ale na ich miejsce już wystawionych było przez Stalina kilka nowych Armii. I tak można wyliczać.
Powodem klęski Niemiec w wojnie z Rosją był brak Lotnictwa Strategicznego Dalekiego Zasięgu - Dysponowali tylko lekkim lotnictwem bombowym o małym zasięgu operacyjnym - a więc bombowcami taktycznymi - które nie mogły paraliżować i zwalczać gospodarki Stalina - gdyż miały przeciętnie pięć razy mniejszy zasięg lotu niż wymagała tego sytuacja. Gdyby Hitler nie zaniechał w 1938 roku rozwijania projektu bombowca zauralskiego - na rzecz lżejszych modeli taktycznych - być może by ta wojna się inaczej potoczyła.
Przypominam przy tym że Alianckie Bombowce Strategiczne Dalekiego Zasięgu doprowadziły do klęski rzeszy niemieckiej - wyeliminowały w zasadzie niemiecki przemysł zbrojeniowy z gry.
Punisher
Wysłany: Czw 1:05, 23 Sie 2007
Temat postu:
Pomylilem sie racja.
Zginelo ogolem w II wojnie swiat. 55 240 000 ludzi
32 893 000 cywilow
22 347 000 zolnierzy
Bolszewickie swinie stracily 12 600 000 wojskowych, a pod samym Stalingradem 46700.
Oni szli na ilosc, po ataku niemiec na ZSRR, blitzkrieg dzialal nadzwyczaj skutecznie. Gdy 6 armia doszla do Stalingradu, wiekszosc fabryk byla w posiadaniu III rzeszy, wiec Stalin rzucil do walki to, czego mial az w nadmiarze, mimo licznych czystek.
Sile ludzka...
Gość
Wysłany: Śro 23:58, 22 Sie 2007
Temat postu:
22 miliony to zgineło ogółem a u ruskich 12 jak dobrze kojarze ale to i tak ponad połowa wszystkich zabitych.
Punisher
Wysłany: Śro 22:31, 22 Sie 2007
Temat postu:
Rosjanie szli na ilosc, nie na jakosc. Dowodzi tego np. Stalingrad i najwieksze straty w srod ludzi po wojnie ( chyba 44 miliony z tego co pamietam )
Adam
Wysłany: Śro 21:53, 22 Sie 2007
Temat postu:
Ja wam coś powiem panowie - macie wiedze merytoryczna i historyczna - ale nie bierzecie pod uwagę jednego istotnego czynnika jakim dysponował Stalin od 1938 roku. Mianowicie dwanaście milionów ciemnej masy - rekruta niepiśmiennego, dwanaście i pół tysiąca czołgów różnych typów i dziewięć tysięcy samolotów różnych typów. Ale to nie najistotniejsze czynniki militarne Sovieckiej Rosji w tamtym czasie. Najistotniejszym czynnikiem ofensywnym Stalina była bieda i ciemnota - oraz ogólne przekonanie "Sovieckich Ludzi" o tym że cały świat sie przeciw nim sprzysiągł oraz że to wina kapitalistycznej europy że głodują. Zgadza się - mieli karabiny na sznurkach, i byli niewyszkoleni - ale taka masa puszczona na europę wymykała się wszelkim rachubom strategicznym i taktycznym - bo jak z tym Tałatajstwem wygłodniałym walczyć bez broni masowego rażenia??
Wyobrażcie sobie dwanaście milionów słuchaczy Radia Maryja - puszczonych do ataku fanatyków ... Jak z tym walczyć?? Tylko że to też jest złe porównanie - bo "soviecki człowiek" tamtego okresu był o dwa poziomy głodu i biedy grożniejszy, oraz miał świadomośc tego że jak sie cofnie to NKWD go załatwi. I tu tkwi problem . Zagrożenie faktycznie istniało, owszem załatwiło by się te czerwone chordy - zapewne nad Kanałem La Manche - bo Europę by zajęli i wymordowali co najmniej połowę jej ludności.
Popatrzcie co ta Soviecka hołota nawyrabiała na kresach Rzeczpospolitej w 1920 roku - i weżcie pomnóżcie to razy dwadzieścia np. . Wtedy najechała nas jeszcze piśmienna i dowodzona hołota - głównie byli Carscy żołnierze, i wszystkie armie Sovieckie w wojnie Polsko - Bolszewickiej nie przekraczały nigdy trzystu tysięcy bagnetów i szabel - a ledwo daliśmy sobie z nimi radę - przy pomocy całej europy - bo zaopatrzenie dostawaliśmy nawet z Niemiec i walczyli u nas żołnierze i piloci z krajów całej "Entanty" jak i z Niemiec. A w roku 1939 Europa była juz skłócona i o jakimkolwiek wspólnym działaniu nie mogłoby być mowy - prawda??
Klaus
Wysłany: Pią 16:46, 03 Sie 2007
Temat postu:
Gdyby nie tak tragiczne wyszkolenie, brak kadry dowódczej i wtrącanie się partii, to zapewne by tak było. W ataku nie poradzili by sobie lepiej niż w obronie...
Punisher
Wysłany: Pią 12:37, 03 Sie 2007
Temat postu:
Z tego co czytalem, to szwaby ubiegly bolszewikow o 2 tygodnie, pozniej zostaliby zmiazdzeni przez walec pancerny rosjan.
GROT
Wysłany: Pią 12:20, 03 Sie 2007
Temat postu:
Co do skutków to się absolutnie zgadzam.
Jeśli Patein tak twierdził to był w błędzie i nie miał jaj w przeciwieństwie do Napoleona
. Rosjanie nie byli gotowi na zalanie swoimi wojskami Europy. Przecież wiesz jak wyglądała armia czerwona w 39 -w ogóle nie przypominała armii lecz bandę łachmytów - karabiny na sznurkach i bez mundurów - moja babcia która mieszkała w Wilnie widziała ich na własne oczy. Sowieci nie byli również gotowi w czerwcu 41 r. ale byli już blisko tylko Adolf ich wyprzedził - tak twierdzi przynajmniej Victor Suvorov i podaje wiarygodne argumenty w swoich czerwonych książkach.
Adam
Wysłany: Pią 5:14, 03 Sie 2007
Temat postu:
Nie chodzi o to czy chcieli czy nie - ginać za Gdańsk czy Paryż - Armia francuska w 1939 roku to było Trzy miliony siedemset tysięcy moczymordów i pijaków nonstop na rauszu pijących na umór za pieniądze Ministerstwa Wojny Republiki Francuskiej. Gamelen zdawał sobie z tego sprawę. Do Berlina by doszłi w potyczkach z batalionami emerytów i rencistów z 10 dywizji rezerwowych wehrmachtu które były na zachodniej granicy niemiec, ale z Rosją walczyć nie mogli. To była by najwieksza klęska w dziejach oręża francuskiego - jak napisał Kolaborant - Marszałek Patein - i miał racje. Tyle że my za to pijaństwo francuskich żołnierzy dostaliśmy tak po dupie, że do dzisiaj sie borykamy z wynikami czystek w inteligencji i arystokracji - Przykład - Pis, LPR i Samoobrona u władzy - Przed wojną Piłsudski czy Śmigły - Rydz by kazali do tej hołoty strzelać - dzisiaj takie typy rządzą krajem. To wybicie przez Niemców i Rosjan polskiej siły przewodniej i kierowniczej jest największą udręką dla nas - jeszcze teraz - prawie 70 lat po wojnie. Katyń i Palmiry to jest najwieksza nasza strata podczas II wojny swiatowej i potem 50 lat degenaracji tego co z narodu zostało czyli wywalanie ludzi ze wsi do miasta , a ludzi z miasta na wies , itd - i wpajanie bzdór e równości klas społecznych. Naród pozostał bez kręgosłupa - to sie takie coś zdarzyło jak zboczeńcy i miłosnicy kotów w "Rządzie Najjaśniejszej Rzeczpospolitej" -
niedorzeczne
I to jest bezpośredni skutek drugiej wojny swiatowej.
GROT
Wysłany: Czw 13:01, 02 Sie 2007
Temat postu:
Niestety zdrajca Francja w ogóle nie paliła się do wypowiedzenia wojny Niemcom chodź była zobligowana umową z Polską. Anglicy też zwlekali i dopiero pod naciskiem parlamentu rząd Jej Królewskiej Mości ugiął się i wypowiedział wojnę stawiając Francuzów przed faktem dokonanym i tylko dlatego Francja wypowiedziała ją również. Francuzi wcale nie chcieli ginąć za Gdańsk.
Adam
Wysłany: Śro 21:12, 01 Sie 2007
Temat postu:
Napisałem że mieliśmu zapasy na 10 miesięcy walki - ale nie napisałem że gdyby Rosjanie nas nie najechali tyle czasu byśmy sie bronili. Nie byłoby takiej potrzeby. Otuż gdyby sovieci nas nie najechali - to wystarczyły by jeszcze trzy cztery tygodnie twardej obrony na "Rumuńskim Przedmościu". Nie zapominajcie o tym że Rosja sterroryzowałe Rumunie - co Niemcom nie udało się przez 17 dni wojny pomimo ciągłych prób. Rumunia była związana z Polską Sojuszem obronnym. Do portu w Constancy Anglicy i Francuzi wysyłali zaopatrzenie dla naszej armi - czołgi, somoloty, działa i broń ręczną. W Rumuńskim Gałaczu 12 września rozpoczęło się produkowanie Polskich mundurów sukiennych dla wojska Polskiego mobilizowanego w rejonie naddniestrza. W dniu 9 września granicę rumuńsko polską przekroczył pierwszy transport amunicji dla Wojska Polskiego - Pomoc rumuńska - zgodnie z umową zawartą jeszcze w 1937 roku. Zgodnie z Umową pomiędzy Królewskim Rządem Rumuńskim a Rządem Rzeczpospolitej Polskiej w razie wojny przeciw jednemu z sygnatariuszy umowy, cała armia Rumuńska po mobilizacji ( dziewięc dywizji piechoty, dywizja i dwie brygady kawalerii ) przechodziła bespośrednio pod dowództwo Marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego i stanowiła integralną częśc jednej sojuszniczej armi. Marszałek Śmigły-Rydz nakazał pierwszego września 1939 roku o godzinie 12.30 podczas rozmowy telefonicznej z
Generałem Hrabią Wasylijym D'Chachlkoyukilehiey
- Wodzem naczelnym Królewskiej Armi Rumuńskiej aby Królewska Armia Rumuńska
Nie
mobilizowała się, gdyż niemieckie siły stacjonujące na Słowacji wraz z "Hlinkową Gwardią" Słowacka - mają w takim wypadku zaatakować Rumunie - o czym donosił Polski Wywiad. A te siły Niemieckie i Słowackie były większe niż cała Armia Rumuńska i Polskie siły "KOP" które mogły by przyjść Rumunom z natychmiastową pomocą. Zdecydowano o tym że Rumunia spełni rolę zaplecza tranzytowo-zaopatrzeniowego. Węgry jako zwyczajowy sojusznik Rzeczpospolitej odmówiły Niemcom tranzytu wojsk przez swoje terytorium juz 2 wrzesnia 1939r. a minister spraw zagranicznych Królewskiego Rządu Węgierskiego -
Hrabia Cshaky
zagroził Niemcom że dalszy tranzyt wojsk niemieckich przez przygraniczne słowackie linie kolejowe spowoduje
Mobilizację i wystąpienie zbrojne
Królewskiej Armi Węgierskiej przeciw Słowacji i Rzeszy Niemieckiej. Było jeszcze wiele takich zdarzeń - które rokowały dobrze - Agresja Sowiecka przekreśliła jakiekolwiek szanse na obronę w oparciu o Rumunie i Węgry. I Węgrzy i Rumuni nie czuli respektu przed Niemcami - gdyż ich dobrze znali - byli wszakże jeszcze dwadzieścia lat wcześniej częścią Cesarstwa Austro-Węgierskiego - natomiast panicznie się obawiali Sovieckiego Komunizmu. Druga sprawa - to fakt dlaczego pomimo sojuszu obronno-ofensywnego z Francją - Francuzi nie ruszyli nam z pomocą. Na konferencji z wysłannikami - przedstawicielami Polskiego Sztabu ( Generałem Burchard-Bukackim i Generałem Norwid-Nougenbauerem ) - w dniu 18 września 1939 roku, szef sztabu Francuskich Sił Zbrojnych Generał Gamelen wyjaśnił że po konsultacji z Angielskim odpowiednikiem stwierdzili że na wojnę z Niemcami są przygotowani, ale na wojne z Rosją Soviecką i z Niemcami - to trzeba się dopiero przygotować. I to był powód dlaczego nie uderzyła na Niemcy zgodnie z umową w 15 dniu Mobilizacji Powszechnej Francuska "Armia Renu" która była już gotowa , a liczyła 45 dywizji piechoty, 8 dywizji pancernych i opancerzonych dwie dywizje kawalerii 10 brygad legii cudzoziemskiej i 1222 samoloty bojowe.(15 dzień mobilizacji - Licząc od dnia 3 września gdy Francja i Anglia wypowiedziały wojnę Rzeszy Niemieckiej). Wobec powyższego stan faktyczny przebiegu walk w Polsce - twarda obrona Warszawy , Modlina, Lwowa, Brześcia i Wilna przed Niemcami, Wielka bitwa w łuku Wisły (Bitwa nad bzura gdzie 200 tysięcy Polskich Żołnierzy przeciwuderzyło na skrzydło rozciągnietej grupy armi niemieckich i biło ją skutecznie ) w połączeniu z obroną przedmościa Rumuńskiego zaopatrywanego przez sojuszników - angażowała 100% sił niemieckiego Wehrmahtu na terytorium Polski co pozwalało na nieograniczone działania ofensywne Armi Francuskiej na zachodniej granicy Niemiec. Francuzi gdyby ruszyli - to by zajęli bez wiekszych starć z Niemcami całe zachodnie terytorium Niemiec w ciągu pięciu dni. Ale Rosja Soviecka przekreśliła możliwośc takiego rozwoju sytuacji - poprzez swoją agresję na Polskę i aktywne wystąpienie po stronie Niemiec. Rosja Soviecka spowodowała to że II Wojna Światowa trwała sześć lat, a Polska straciła niepodległośc na 60 lat i poniosła ogromne straty biologiczne, oraz straciła 50% terytorium - takie są fakty.
=====================================================
Polski plan obronny "Zachód" przewidywał że Wojsko Polskie zwiąże jak największe siły niemieckie na terytorium Rzeczpospolitej, aby dać wolną ręke
Sojuszniczej Armi Francuskiej
przy wsparciu
Imperialnej Armi Brytyjskiej
, na mobilizację i udeżenie na Niemcy z zachodu. Udeżenie Armi Sojuszniczych miało zgodnie z konwencją wojskową nastąpić w pietnastym dniu francuskiej mobilizacji powszechnej. Plan obronny "Zachód" był układany razem ze sztabowcami Francuskimi i Brytyjskimi. Nie zakładano wystąpienia po stronie Niemiec żadnego innego państwa poza Faszystowskimi Włochami - które nie były grożne z uwagi na słabą armie i braki w uzbrojeniu. A już na pewno nie zakładano że może zrobić to Rosja Soviecka. To sie po prostu nie mieściło w głowie ówczesnych polityków i sztabowców na całym świecie.
Gość
Wysłany: Śro 18:28, 01 Sie 2007
Temat postu:
Punisher napisał:
gdzie mozna sie zalapac na takie wspaniale widowiska, skad mozna sie dowiedziec, gdzie sie takowe odbeda?
O rekonstrukcjach można się dowiedzieć z strony
http://www.militarni.pl/.
Rekonstrukcja "Czerniaków 1944" odbędzie się w Warszawie 4 Sierpnia godzinie o 16. Na to wydarzenie jadę z Krakowa i pierwszy raz będę tego naocznym świadkiem. Wcześniej widziałem tylko filmy, jak na przykład ten :
http://pl.youtube.com/watch?v=_J3pz3Xp7sI
Smirnov
Wysłany: Śro 15:16, 01 Sie 2007
Temat postu:
A ja sobie żyję w miasteczku o nazwie Działoszyn niedaleko od Wielunia ok. 30km i niedaleko także od Mokrej, a jak wiecie to od Wielunia sie zaczęła II wojna o 4:40 zbombardowano doszczetnie Wieluń, miasto zostało zniszczone w 70-75%, no a o 4:45 Schleswig-Holstein zaczą ostrzeliwać Westrpaltte, nawet nie o 4:45 tylko o 4:48 bo było male opóźnienie które wynikło z przestawienia pozycji czy jakoś tam. No a potem przyszedł czas na Działoszyn. Bombardowali od 1 wrzesnia do 3 września, w odwecie za zabicie jakiegoś tam gjenerała Dilla. Po bombardowaniu w Działoszynie zostały 4 bydunki. Jeszcze wiem, ze w rejonie mojego miasteczka stacjonowała 30 dywizja piechoty pod dowództwem genrała Leopolda Cehaka.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by
Sopel
&
Download
Regulamin