Forum  Strona Główna



 

Pogromcy mitów II wojny światowej
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Historia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 20:05, 05 Gru 2006    Temat postu:

Tak jak już wspomniano, mit potwierdzony, a skacząca bomba istniała.

Następny:

Podczas misji w Arnhem, pewien amerkykański oddział natknął się na inny, kompletnie zniszczony. Wśród ciał znaleziono jeden karabin M1 Garand. Oficer z początku chciał go wyzrzucić, gdy zorientował się, iż w komorze jest nabój. Postanowił ostrożnie pociągnąć za spust... a karbin wystrzelił, przy czym naboj zdarł rdzę z zamka i lufy. Karabin został oczyszczony i wdrożony do oddziału.
Powrót do góry
Punisher
Podporucznik
Podporucznik



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin- duma pomorza

PostWysłany: Wto 20:20, 05 Gru 2006    Temat postu:

skad ty te mitu bierzesz??;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:05, 05 Gru 2006    Temat postu:

Cóż... szukam tu i tam... a tak na serio, to gdybyś zobaczył moją biblioteczkę, to byś oszałał Very Happy.

PS: Na pierwszej stronie postanowiłem pogrupować mity na te obalone, nieobalone i wyjaśnione, łącznie z numerami stron, na których się znajdują. Będę uaktualniał ją w miarę, jak temat się rozwija. Robię to po dla tych, którzy chcieiliby porobić kilka starszych mitów.
Powrót do góry
Punisher
Podporucznik
Podporucznik



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin- duma pomorza

PostWysłany: Wto 21:23, 05 Gru 2006    Temat postu:

porobic? ;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:26, 05 Gru 2006    Temat postu:

Ojej, nie czepiaj się szczegółów, po prostu po 3 latach w Belgii czasem trudno jest znaleźć poprawne słowa (jeżeli jesteś zdziwiony, że mieszkam w Belgii, pogadamy na GG, nie rozwalajmy tematu)

Następny mit:

Podczas ofensywy w Rosji, ciężkie niemieckie Tygrysy miały tendencję do zapadania się aż po samą wieżyczkę w miękkiej ziemi lub bagnie.
Powrót do góry
Punisher
Podporucznik
Podporucznik



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin- duma pomorza

PostWysłany: Wto 23:09, 05 Gru 2006    Temat postu:

mowiles mi chyba o tym;) przeprowadzka na czas nieokreslony

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaus
Gość






PostWysłany: Wto 23:31, 05 Gru 2006    Temat postu:

Kiedyś wyczytałem (bodajże w książce o broni pancernej), że działa samobieżne ISU (chodziło chyba o ISU-152) miały tak gigantyczną siłę, że przeciwbetonowy pocisk wystrzelony z tego pojazdu potrafił rozerwać Tygrysa na dwoje. Shocked Niedawno Kubaex pokazywał mi zdjęcie Tigera II z oderwaną wieżą, którego oglądają Rosjanie. Może został zniszczony właśnie przez takie pojazd?
Powrót do góry
Lupcyngier
Gość






PostWysłany: Śro 15:28, 06 Gru 2006    Temat postu:

A słyszeliście o pewnym incydencie w okolicach Studzianek? Razu pewnego, Ruscy wybrali się swoim T-34/85 na krótką wycieczkę. Właśnie mieli wjechać do małej, opuszczonej wioski, kiedy przyuważyła ich grupa Niemiaszków. Ruskie, nie wiedząc co ich zaraz spotka, wjechali miedzy rozwalające się chaty. Ruscy połechtani wódką lekko dodali gazu i nagle JEB! Urwało całą wieżyczkę i rozorało kadłub wszerz. W stodole, koło której przejeżdżali, stał Jagdpanther. Odstęp pomiędzy wylotem lufy wystającym z okienka, a pancerzem nieszczęsnej ruskiej machiny wynosił niespełna 10 metrów. Przygrzmociło, aż miło.
Powrót do góry
Kubaex
Gość






PostWysłany: Śro 16:05, 06 Gru 2006    Temat postu:

To nie jest mit lecz prawdziwe zdrzenie dotyczy jednego z czołgów radzieckich. Czołg ów zapadł się w lej na podejściu na wał i został unieruchomiony. Wisiał tam na zboczu cały dzień nie wykazując oznak "życia". Niemcy stwierdziwszy, iż jest on nieuszkodzony postanowili wyciągnąć go z leja. Wysłano 30 - osobowy oddział mający na celu zniwelowanie krawędzi leja i wyciągniecie nieuszkodzonej radzieckiej maszyny. Z czołgu padły strzały. Załoga żyła i cały dzień przesiedziała w uwięzionym czołgu. Kilkakrotne próby zdobycia czołgu przez Niemców kończyły się celną ripostą Rosjan w postaci ostrzału z broni maszynowej i granatów. Dopiero panzerfaust załatwił definitywnie sprawę i radziecką załogę. W dokumentach niemieckich znalezionych po wojnie znalazło się stwierdzenie, iż prawdopodobnie w czołgu opisanym wyżej siedział dowódca oddziału pancernego atakującego stację Wrocław - Popowice.
Powrót do góry
Klaus
Gość






PostWysłany: Śro 23:36, 06 Gru 2006    Temat postu:

Teraz również prawdziwe zdarzenie, potwierdzające legendarną wytrzymałość, a może wręcz nawet niezniszczalność, czołgów radzieckich. Very Happy Chodzi oczywiście o czołgi KW. Oto fragment z książki dotyczący KW-2 plus zdjęcie:
"/.../Dla zniszczenia tego czołgu została wysłana przez d-cę bateria 8,8 Flak. Wysiłki te były tak samo nieskuteczne, jak kierowany ogień 10,5cm. Próba pionierów szturmowych /.../ również zawiodła". Potem ów KW-2 rozwalił kolumnę zaopatrz. 12 ciężarówek. Niemcy użyli baterii PaK 38. Po 8 trafieniach KW-2 ożył i rozwalił baterię. Potem podholowano 88. 2 strzały rozjuszonego KW-2 i po 88. Póżniej saperzy (w nocy) podkładają ładunek, który jednak zrywa tylko gąsienicę. D-ca 6 DP chce wezwać Stukasy, ale d-ca Korpusu odmawia. Rankiem 25.06.41 rusza ława niemieckich czołgów (a właściwie czeskich - Pz.35(t)). Cichcem podtoczona na b.bliską odległość 88 wreszcie, jak się wydaje, unieszkodliwia kolosa. Ale kiedy piechurzy wdrapują się na wieżę, ta zaczyna się obracać, miażdżąc znajdujących się na niej. Dopiero granaty wrzucone przez 2 dziury po 88 kończą sprawę..."
Powrót do góry
Punisher
Podporucznik
Podporucznik



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin- duma pomorza

PostWysłany: Czw 6:22, 07 Gru 2006    Temat postu:

wspaniale wyglada KW-2 w realu jak i w grze Very Happy prawdziwe monstrum

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mafio
Gość






PostWysłany: Śro 13:05, 31 Sty 2007    Temat postu:

No Klaus zawsze wiedzialem ze KV-2 sa wytrzymale ale nigdy bym nie przypuszczal ze te monstrum jest az takie silne Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 16:59, 23 Sie 2007    Temat postu:

Odświeżam temat.

3 Mity potwierdzone -
1. Ten o pieskach samobójcach jest prawdziwy - na małą skalę, z fatalnym skutkiem, psy były używane do niszczenia czołgów. To, że żadnego wrogiego nie zniszczyły, to już inna sprawa.
2. Latające czołgi - tak, Ruscy mieli projekt zrzucania czołgów T-60 pozbawionych ciężkich części, za to ze skrzydłami. W 1942 odbył się pierwszy i zarazem ostatni taki lot - szybowiec TB-3 zrzucił czołg. Nikomu nic się nie stało i projekt uznano za możliwy, lecz pokrótce go zakończono. Wpiszcie w wikipedii T-60.
3. Mocny KV - tak, Erhard Raus i jego oddział przez kilka dni mocowali się z potworem KV-1, który blokował im drogę. Wpiszcie w googlu Erhard Raus + KV-1


2 nowe mity:
1. Czołg T-70 miał 2 silniki, z czego każdy zasilał jedną gąsienicę. W praktyce oznaczało to, iż w czasie awarii jednego silnika, czołg kręcił się w kółko.
2. Karabin maszynowy BREN był tak celny, iż żołnierze brytyjscy nie lubili go (z racji tego, że nie mógł ogniem atakować dużego obszaru) i nawet niszczyli lufy własnych karabinów, by zmniejszyć celność.
Powrót do góry
Klaus
Gość






PostWysłany: Sob 23:39, 24 Lis 2007    Temat postu:

Podobno, gdy Nimecy zdobyli i obejżeli pierwsze czołgi Churchill (po nadzyczaj nieudanym debiucie tych maszyn na plażach Dieppe), pomyśleli, że to jakiś podstęp Anglików, ponieważ nie mogli uwierzyć, że tak wygląda ich nowy czołg. Niemieccy inżynierowie nie mogli skopiować żadnego nowego rozwiązania technicznego z pojazdu sprzymierzonych, gdyż takowych nowości nie było, więc pojawiła się hipoteza, że czołgi te wysłano na pewną śmierć żeby się ich pozbyć...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Historia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin